mar 29 2003

Bez tytułu


Komentarze: 3

Patrze przed siebie z zamkniętymi oczyma....widze kraine piekna niczym pustynia....wszedzie roze....z kolcami....roze raniace me serce....serce przepełnione.....miłoscia i ......nienawiścia.... toczy się w nim odwieczna walka.... miedzy dobrem a zlem....miedzy noca, a jej matka- dniem....kto wygra i... czy wygra...tego nie wiem.... narazie....ciemnosc przyslanie pustynie....

a matka wygrywa z pieknem....

pocaluneksmierci : :
peace
06 lipca 2003, 20:10
jak juz pisalam milosc pokona nienawisc
29 marca 2003, 21:03
Ta walka bedzie trwala dopoki bedzie istnial ostatni czlowiek bo ta walka toczy sie w nas..ona sie toczy w naszych sercach ale my uwazamy ze to nas nie dotyczy..Probujemy sie izolowac od tego co siedzi w nas..Jestesmy glupi...
29 marca 2003, 18:56
chciłabym kiedyś to zrozumieć... ale może piękno tego tkwi w tajemniczości?

Dodaj komentarz