Bez tytułu
Komentarze: 3
Gdzies w zacisznej mogile
Na jednym z TYCH cmentarzy
W pieknie rzezbionej trumnie
Lez trup.....
Jego cialo juz wyzarte przez robaki.....
Ten trup to moj jedyny przyjaciel
niegdys był to moj przyjaciel....
Pamietam te wspolne zabawy z dziecinstwa...
kiedy widzac, ze sie zbliza
bieglam don z radościa wymalowana na twarzy...
Az nadszedl ten pochmurny kwietniowy dzien...
Kiedy to odszedl bez slowa
Nie pozwolili mi się nawet z Nim pozegnać...
Teraz pozostalo mi tylko szare zdjecie
i ten grob tak cichy...
tak zimny
tak samotny wsrod wielu innych.....
i wspomnienia na stałe wyryte w mej pamięci...
Dodaj komentarz