Komentarze: 9
rozumiem, zyc przeszloscia, wspominac
ale chyba nie zawsze mozna.....
trzeba uwazac na uczucia innych,
bo twoje wspomnienia, moga ranic...........
nie porownuj
szanuj
i wszystko bedzie dobrze
rozumiem, zyc przeszloscia, wspominac
ale chyba nie zawsze mozna.....
trzeba uwazac na uczucia innych,
bo twoje wspomnienia, moga ranic...........
nie porownuj
szanuj
i wszystko bedzie dobrze
Słowami maluję szary świat
Delikatne drganie rąk powoduje ukojenie
Tak bardzo potrzebne do spokojnego snu
W wizji jutra widzę marność chwili obecnej
Łzy-teraz smutku, jutro będą radością
W czerni moc i siła nie do przebicia
Chowam się w jej bezpiecznym cieniu
Odgradzam się od jasności
Twarz zmieniła wyraz.....
W otchłaniach mętnych myśli
Stoję niezmieniona od lat
Jak słowa w pustce walczą z głos
Tak ja w osamotnieniu walczę o zrozumienie
Qwa!! Wiem! mam 17 lat. Wiem! Zrobilam wiele rzeczy które powinnam mieć jeszcze przed sobą. Wiem! Wiem, ze to jest zle, ze krocze w slepy zaulek. Wiem! Staram się zmienic droge...nie umiem! duzo....malo...za duzo...za malo.....czuje....czuje ze mam AZ 17 lat...czuje...czuje ze mam TYLKO 17 lat.....jestem gotowa na to....to już przezylam....chce jeszcze poczekac na to...za duzo, za malo, idealnie(tego jeszcze nie doswiadczylam)?.....za wczesnie sprobowalam swiata.....tego swiata.... probowac po raz kolejny? –17-za malo,....probowac po raz koleny? 17-mam to jush za soba....probowac po raz kolejny? 17-powinnam mieć to przed soba....kiedys sproboje poraz kolejny...kiedy? „nie”-„tak” która odpowiedz? Jakie konsekwencje? Jakie zycie.....? W pewnej przegranej swerze mojego życia przegrywam kolejne dni...Po porstu ponoszę odpowiedzialnosc za bledy popelnione kiedy bylam slepa....nawet teraz, kiedy wydaje sie, ze pojalam swiat „tak naprawde” zdaje sobie sprawe w jakim bledzie się utwierdzam. Tworze jakis wyimaginowany swiat moich mysli...tworze jakis dziwne zycie, które przynosi mi cierpienie i smutek i tylko nieliczne chwile radosci-jednak nawet one sa tragiczne w skutkach :-/ ale ja nie umiem juz zyc inaczej...nie ma czasu na nauke zycia...czas stracony, trzeba uczyc się nowych rzeczy, lecz bez podstaw nie poradze sobie dalej... Slowami nie da się okreslic tego co zakozenilo się w duszy...w umysle..w ciele...
Na dnie mych mysli noc...
Noc...rozblyskajaca ogniami...
W duszy slysze szept
Jak ciernie raniacy mnie
Nie ma mnie i nie bylo, juz nie bedzie...
Jest noc....
Skacze w ogien....
Nie zgine....bo nie istnieje....
„Przeszłość i przyszłość łączą tylko im znane głosy. Czas obecny istnienie lub znika bez względu na nieustający rytm zegarów, odsłania tajemnicę lub wiąże losy ludzi którzy nigdy nie powinni się spotkać....”
B.R.